czwartek, 10 listopada 2011

Prawdziwe szaleństwo nas dwóch chopy mamy, wszystkie ekspedientki nas rozpoznawały


Tak, ciezkie dni ostatnie mam. Duzo pracy, snu nadwyraz malo, znikoma ilosc malych radosci, drogie recepty daly rezultaty i poprawily co byc powinnybyly. W sluchawkach wlasnie nowa Florence daje sie uslyszec, podoba mi sie od poczatku.. Okazalo sie dzis ze netbook ma walek z bateria ktora trzyma 30min zamiast 7h.. Musze to ogarnac ale bardzo mi szkoda ze jest problem i bede musial wogole sie z gosciem dogadywac mozliwe ze zwracax lapka nawet :/ tymczasem w najblizszych planach na przyszly tydzien bedzie odbior drugiego telefonu ktory pojawi sie na moich wlosciach - htc hd2 :) w bardzo fajnej cenie, od zaufanej znajomej mi osoby. W koncu karta playa sie do czegos przyda. Hanka Mostowiak nie zyje. Osobiscie sie ciesze bo ilez mozna.. Chcialbym moc posiedziec z najblizsza memu sercu osoba, pogadac o glupotach, odetchnac od rzeczywistosci w pracy, brak mi jej bardzo, kazdego dnia. Nie mam pomyslu na to co bedzzie w weekend, pan M jedzie na urodziny znajomego, reszta znajomych pewnie te bedzie off, matka namawia mnie na przyjazd do krosna, ale nie chce, na dwa dni ledwo to tam akurat slabizna siedziec. Moglbym dopasowac sie do sytuacji i pojechac na wybrzeze ot tak.. To dziwne ze pamietam wszystko jak dzis? Takie nawet drobne akcje jak np gdy lezala na lawce na moich kolanach gdy bylismy na dzialce znajomych w Gdyni. Cieszylismy sie ze wszystkiego, w tle opener z cicha gral, kazdy na moim miejscu majac obok tak wyjatkowa panne by sie jaral.. Chcialbym moc z nia rozmawiac, slyszec jej glos w sluchawce i wiedziec ze wszystko z nia dobrze i powolutku zaczyna czuc sie choc odrobine spelniona, pomimo ze dazy do perfekcji w tym co robi, chyba to jedna z rzeczy ktore mnie w niej od zawsze fascynowaly i krecily. Nie zapytalem jej o ipoda, czy go naprawila - pewnie nie, tymczasem przyszlo juz jakis czas temu to male cos dajace jej czego szuka bez ingerencji w odtwarzacz.. Chec pocalunku jej ust i policzkow i poczucia smaku chupachupsa zoltego jak ten wtedy gdy widzielismy sie 1 raz po tylu latach.. Dobrze ze dzis na 9 bo juz konczy sie 3cia.. Nawet gdy sie najesz dalej jestes pusty w srodku. Znam to uczcie bardziej niz ktokolwiek. Dzis od rana bedzie bardzo zimno, po 16tej nawet -5.. I dalej tydzien taki sam. Bywa.. Ciekawe jak sie ma pani Z.. Mam dosc czasami tego spokoju w zyciu, chcislbym znow poczuc to wszystko co czulismy jeszcze nie tak dawno.. Polecam szaliki i rekawiczki na dzis. No i odrobina wodki na droge.
..
Wczoraj Alex Del Piero nazywany pieszczotliwie przez jedną Panią Wilkiem, skonczyl 37 lat.


A kot PKP nie daje za wygraną


mam chorą duszę, tak sie czuję ostatnio. to jest okropne uczucie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz