piątek, 25 listopada 2011

Tobie dzwony bija bo to nie amore mio, konczysz ze mna tam gdzie psy chujami wode pija


Nowa plyta donaGURALesko rzadzi. Jest zajebisty klimat, swietny, gleboki i gesty bit a do tego powalajace teksty, doslownie nie ma przypadkowego kawalka, przypadkowego tekstu i glupiego motywu. Tak jak na dvd dodanym do plyty mowia o Guralu znajomi i wspolpracownicy - profesjonalista jakich w zasadzie wiecej nie ma w polskim hip-hopie procz garstki ludzi takich jak Fokus, Waldek Kasta i Vienio. W pracy logo Budowlanki wybrane, przeszlo nie moje, coz. Dysk dotarl, ma jednego niewykrywalnego bada, kij wie czy w transporcie go poczul, dalej lap sie grzeje wiec mysle ze jednak bez oczyszczenia i rozkrecenia nic sie nie poradzi.. Tylko czasu brak, dzis wieczorem spotkanie u pana T z ludzmi z prwcy na sushi, kupilem harsevelieu pyszne wiec bedzie cos do popicia slodszych rzeczy, do 12:00 dowiem sie czy moje nowe Wiliamy Morrisy beda gotowe na czas i bede mogl po pracy je odebrac. Nigdzie nie moge dorwac chipsow o smaku wasabi ktore zawsze nabywamy na taki dzien jak wieczor u pana T, a do tego ten pyszny tunczyk teriyaki od gralla rowniez nie do dostania, pozostalo mi kupic po kilogramie lazanek i pierogow z kapustka i grzybami. Mam w kurwe trudny wybor co do nowego telefonu, kusi galaxy s2 ale w kij drogi bo 1,7k. Galaxy s plus rozsadny z metalowa ramka - nowy za 1k ale brakuje mu paru rzeczy, szczegolnie obawiam sie wydajnosci i szkoda ze tylko 720p 5mpx a nie 1080 i 8.. Na horyzoncie za 1,4k stoja iphone4ki 32gb z uk z gevey card.. Ale ryzyko ze cos sie spsuje z tym anty simlockiem lichym nie podoba mi sie za bardzo w tej cenie.. Poza tym jest np SE Xperia ACE S ale bez aparatu z przodu wiec skype odpadnie, a to smutek nie do obejscia.. swiatlo dzienne na dniach ujrzy moj nowy projekt ogarniany we wspolpracy z wyjatkowymi ludzmi - blog o tym o czym kazdy s naszego grona chce napisac, zadnych ograniczen, wystarczy ze cos sie zobaczy - mozna o tym napisac, a kazdy z nas ma swoj wlasny unikalny styl, wyjatkowy wbudowany umyslowy dla wszystkich kill, zawiajajac wersy w odpowiedni rym, przesycony wlasnym czyms. Domena nabyta, podpieta, dogrywamy szczegoly, niedlugo wiecej info, oficjalna zapowiedz, epek i featuringi, dodam ze zakontraktowani juz sa z nami tacy ziomale jak Wilku, wiec wszyscy w jednym zgodni, trawki glodni.. Szybko cos schodza te truperdajty winstona, pale, krusze, lize i krece :p 

wieje chlod klimy, wioze w aucie kawalek zimy, te kilka aut kilkanascie lub kilkadziesiat, szybkie wciaz wyprzedzaja bo sie wciaz spiesza, chcesz wiedziec czym sie tutaj jezdzi, prosze cie bardzo, dzis w nocy syreny wyja, motory warcza. Jada jada chlopcy szpadyzorzy, jak nie masz jeszcze mojej plyty to ja kuwa pozycz ! Stary polepszylo sie ostatnio mi, mam dividi spiete kablami w hadeemi... :) 

no ta muza nosi, dlatego ja tak lubie chyba.

- Posted using BlogPress from my iPhone

wtorek, 22 listopada 2011

Życie i problemy dotykające nas wszystkich, szczególnie gdy wszystko jest niby dobrze..

Corleone, Włochy
Duzo sie dzieje, ciezko bywa czasem, bardzo ciezko u znajomych tez, ale wszystko sie ulozy tak mysle. Dzis wczesniej opuszczam prace i jade ogarnac nowe okulary :) mam nadzieje ze znajde cos fajnego.. Wieczorem we wlodkowica kabarety i moze sie wybierzemy z panem M, zapowiadaja sie ciekawie.. W robocie plakat na sylwestra dla guinnessa i duzo poprawek malych projekcikow. Nudno, spiaco, wczorajszy guinness 0,3 wraz z ginem z tonikiem parokrotnym zmeczyl odrobine, sen od 4 nie ulatwil dnia dzisiejszego :p milo wspominam seans ojca chrzestnego, muzyka i gra aktorska wielu postac z tego filmu przewyzsza znacznie dzisiejszy poziom aktorstwa, dlatego te stare filmy tak dobrze sie oglada. Milo bywa, utwierdzanie w przekonaniu o lepszym jutrze i love reloaded bylo calkiem pomocne, czuje sie lepiej.. Chyba.

poniedziałek, 21 listopada 2011

Stul pysk suko - mówię to pustym dupom


Świat jest twój. Tak milo sie zlozylo wczoraj, po calkiem ludzkim dniu zajec i wymeczeniu wykladowcow ktorzy byli oporni na dodanie mnie do listy dopuszczonych do egzaminow, bardzo sympatyczna i dodajaca usmiechu na caly tydzien rozmowa przez pol dnia z pania K poznana na zajeciach, potem super propozycja na temat pysznego chinskiego ogarnietego na miescie przez pana M, a wieczor spedzony przy znakomitym okocimiu mocnym upajajac sie po raz kolejny widzianym filmem Scarface. Al Pacino rzadzi, pan M byl chyba nawet zaskoczony ze az tak wybitne dzielo dane mu bylo obejrzec, to cieszy, tym bardziej ze wspolny gust jest kwintesencja przyjazni tak mi sie wydaje ofkorz nieliczac poczucia checi pomocy drugiej osobie i no czasem wspierania sie gdy komus jest ciezko.. Zachwyceni ludzie odbieraja wizytowki, dziekuja i sie ciesza, ja jestem wtedy zadowolony bo to dla mnie podstawa zrozumienia ze dobrze wykonalem swoja prace.. Szukam myszy do lapka, sprzedaje dwa telefony, nawet moze 3, malo spie i duzo pracuje, wazne ze jest zajecie, mniej mysli sie o egzystencji, coz, mysli sie o niej, jak sie czuje, co ona mysli i czego slucha.. Nadal zachwyt po pysznym winie companion z zakretka od sloika oraz 0,7 black&white ze spritem jest wielki, trzeba to powtorzyc, fajnie poprawia rzeczywistosc na te pare godzin, lepiej sie rozmawia, lepiej mysli i chyba czuje wiecej. Milego poniedzialku..