czwartek, 3 listopada 2011

Wartościowi ludzie w niewartych niczego życiach.


Dlaczego kocham jednak moją pojebaną matkę ? No np dlatego bo wyslala mi dzis maila, w tresci bylo kilka sentencji, m.in. ta: "Pewne francuskie pismo dla mężczyzn ogłosiło konkurs na najlepszy opis poranka. Pierwsze miejsce zajął autor wypowiedzi: Wstaję, jem śniadanie, biorę prysznic, ubieram się i jadę do domu"...

heh, tylko dlaczego to musi byc prawidziwe ? Dlaczego nie mozna tam zostać ? Bo ta ona jest chujowa ? To znaczy ze to nie byl dobry opis poranka.. musiałaby byc idealna.. a skoro byla to ten kto wychodzil byl glupi.. smutne. a to drugie że: "|Jeżeli spotkałeś kobietę swoich marzeń, to o pozostałych marzeniach możesz śmiało zapomnieć."  ... nie no zajebiscie.. tto ze wymagam od laski bycia ogarnietą to duzo ? to straszne ze podswiadomie szukam tej wrodzonej mądrosci, oczytania i wewnetrznego piekna w kazdej kobiecie ktorą spotkam.. smutne jest to że wiekszosc z nich albo jest zupelnie niczym nie zainteresowana albo są tak rozbite ze niczego sie nie da utrzymac i zainteresowania nowym facetem nie potrafią znieśc lub mają upatrzone chore wzorce typu mól ksiązkowy z gitarą, ofkorz w skórze / macho z autem..  / pachnący garniak z doktoratem w drodze.  

Tymczasem bateria wannowa, lekarz + ubezpieczenie i dokumenty bez pokrycia no i pan Wiesiek od wszystkiego. Duzo sie dzieje, mało z tego mam, heh nawet trace starą baterię ktora miała isc do domu w zmc, ale chuj, zycie..

Mierzi mnie spoleczenstwo, zaklamanie powszechne boli na kazdym kroku. Niektorzy cieszą się z prozaicznych rzeczy takich jak akceptacja projektu wizytowki doklepywanej przez tydzien.. inni np z  dostep do netu, jeszcze inni z tanich biletow do teatru. Brakuje mi dubu w uszach i pod nogami na raz, tego rytmu i efektu zycia ktory czuję od razu po pierwszych dzwiękach.. ruch materiału zgodnie z pracą odsłuchów :)   Zasypiam na siedząco, mily wieczor z unrugiem i ziomkami ze standup polska przy roascie urbanskiego poprawiają humor, zajebiscie sie ciesze z tego jak uklada sie panu M, zazdroszcze mu, co zrobic.. to fajnie ze komus sie udaje.. Rozmawiam z ludzmi, czasem ich nie rozumiem, tego braku odpowiedzi, tego takiego na pozor olewczego ale w rzczywistosci wrednego stosunku do drugiej osoby.. chciałbym móc byc rozumiany zawsze tak jak mówię, czuję i myslę.. to jest takie niesprawiedliwe gdy ktos mysli cos glupiego i ludzie tracą kontakt ze sobą bo ktores z nich ubzdura sobie ze cos tam.. to kuriozum niszczy piękne relacje, tworząc samo przez sie paradoksy związków - gdy z braku laku kobieta wybiera lub jest zdobywana przez zlamasa ktorego pomimo wszystkich zlych rzeczy ktore jej zrobił ona kocha tak bezgranicznie lub po stracie kilku wyjątkowych dla niej olewa pozostałych. Życie jest krótkie, widze za często gdy ludzie w moim wieku giną w glupich wypadkach. Mysl o tym ze miałbym odejsc kiedys będąc sam jest tak przygnebiajaca ze zabiera oddech i chce sie tylko płakać. Glupie sentymenty. Czemu tak bardzo przezywam tak duzo prostych rzeczy ktroe mogłbym olac ? Bo mi zalezy za bardzo ? Nie warto ? Dla mnie zawsze wszystko jest warto. To jest bardzo zgubny wniosek, pewnie dlatego tak bardzo mi jest czasem zle, tak jak teraz, znow nie mam sie do kogo odezwac, tak bardzo chcę przytulic tą moją jedyną małą kotę.. pocałować w mały jedyny polik. Móc żyć. Cieszyc sie jak głupi z każdego momentu tego życia. Wstawać rano po coś..

czwartek ma byc stosunkowo cieply, mat poznaje powoli russian trip-hop, ja sie nadal jaram, codziennie leci w uszach pare plyt w drodze do pracy, chcialbym móc powiedziec ze jestem spelniony ale to przyjdzie dopiero za jakies 10-15 lat, moze po 50tce nawet dopiero, goscie w mercach s classe mają gdzies pod ten rocznik, tez tak celuje, dorosle kobiety szukają stałości, te mlode glupie szukają zabawy. jak szukam tych dwoch rzeczy razem to wychodzi ze jestem nienormalny. i chce taki byc, i bede, jebie ol, haters gonna hate, life goes, people fails, my heart is always too big for all of this. netbook asusa w drodze, acer 3690 odchodzi w niepamięc ale dobre ręce. chcialbym miec taki zegarek do cofania czasu. tak czasami.. na chwile zeby sobie przypomniec, pomimo ze wszystko pamietam dobrze. I sprawić żeby to wróciło..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz