czwartek, 3 maja 2012

I nikt nie wini nas za ten przekaz, Oni szukają w lekach, ja szukam w deckach źródeł człowieka, We wdechach i wydechach, machach, marnych pociechach...











Weeeekend, part1. Heh mialo byc nawet cieplo. No i witam cie slonce, otwarte mam ramiona, ogrzej moj dywan, niech paruje z mozolem ;p co dalej.. Wolne w pracy daje szanse na upragniony odpoczynek.. Powoli przestaje kaszlec a bardziej zaczynam myslec ze to moze byc zwiazane z uczuleniem na jakies gowno w powietrzu. Nie wiem, moze sie jeszcze okaze. Plany byly grube i dluzsze, jak wyszlo kazdy wie, czasem mogloby byc pozytywniej bo umawianie sie z typami od domkow / lokacji w Karpaczu a pozniejsze odkrecanie tego to nie jest super fajne. Na szczescie udalo sie zobaczyc z N. Co prawda krotko ale ciekawie. Sniadanie o 11 u chinczyka bylo wybitne, na instagramie (link u gory strony) dokladniejszy opis potraw z fotami i czasem tez z lokacja baru Pekin w Jeleniej Gorze. Wypad do Cieplic, goracosc wzzechobecna, spalilem sobie pysk chyba troszke, albo chodze 2 dni taki brudny. Umylem sie i zostalo wiec raczej slonce zadzialalo. Pyszne lody ze smietana bita swiezo jak mrugajacym oczkiem okreslila to wybitnej kraglosci posladkow kelnerka. O 19 mial spiewac Szpak. Spasowalismy z udzialu w tym wydarzeniu ;p Gryzienie w posladki jest karalne? Nie wiem, plus ze sie troche wyzylem. O 19 zjedlismy pyszna kolacje, chinczyk mimo to ze w swieto - pracowal z zona i robil wybitne jedzenie. Chcialem go zagiac, przyznaje. Wzialem z menu cos co mialo byc dziwne i niekoniecznie smaczne. Skonczylo sie na tym ze dostalem fajnie wygladajace i swietnie smakujace jedzenie.. Kalmar okazal sie pyszny, jak zwykle znana juz wczesniej wolowinka byla delikatna i soczysta, do tego klimatyczne sosy.. Eh, gdyby ten czlowiek mial bar we wroclawiu jezdzilbym do niego na obiad codziennie. Tym bardziej ze najdrozsze potrawy koncza sie na 25zl a reszta od 11 do 15 srednio.. Za wielki talerz zarcia.. No i u niego w barze sosy w wielkich dzbankach sa dla klientow bez ograniczen, wiec smakosz ostrego moze sie jednym porzadnym chlustem w potrawe - zalatwic po dwoch kesach na amen ;p co wiecej, ludzie nie znaja chyba tego miejsca dokladnie bo duzo ich nie przychodzi. Jedna laska przyszla. Taka 30tka, 1,80, idealnych ksztaltow, czarne obcisle spodnie i wysokie czarne buty, blond, koszulka itp, no i wziela zamowione uprzednio 6 pojemnikow z jedzeniem ;p musze ogarnac spolecznosc internetowa na fb tego baru bo jest co polecac.. Dzis oglosili kadre na euro i hit. Heh wygral utwor wiejskich bab z Kocudzy, znanej mi z wizyty w roddzinnym domu dziadka moich kuzynow. Tatarskie korzenie i klimat prawdziwej wsi. To mile ze nie wygral jakis zjebany liber czy inne tanie dicho. Co do kadry to nie kojarze ze 4 pilkarzy wiec chyba spoko, chociaz brak mi gosci ze slaska typu Sobota.. Plus ze Franek trenuje napastnikow. A ten gosc to sie naprawde zna na tym jak sie kopie zeby wpadlo.. Juve zremisowalo po bezsensownym bledzie Buffona w koncowce meczu i ma tylko punkt przewagi nad Milanem, a to na dwa mecze przed koncem sezonu nie jest bezpieczna przewaga i muszza wygrac wszystko... Mam taka nadzieje. Tymczasem glupia suka z pokoju obok nie dala mi do tej pory kasy za neta, druga rozwazna i ogarnieta Jv. nie robila problemow. Szkoda ze nie ma pana M, moze byloby normalniej.. Odpoczynek wyraznie poprawia moje samopoczucie ale tez w ciagu dnia jesli nie jestem z N lub czegos nie robie to brak mi pracy, czuje sie tak jak bym nie mial co robic i wrecz przekonuje sie do pozniejszego wstawania, nie mowiac o tym ze musze walczyc o to by sie lenic troche. Deszcz ktory od dzis ma sie pojawic troche martwi, ale no coz.. Za duzo szczescia na raz by bylo. Tylko tego morza brak.. Moze w czerwcu cos ogarne w tym kierunku albo dopiero w sierpniu. Musze spedzac urodziny co roku zajebisciej.. Nie mam wyjscia. Robie sie starszy i bardziej potrzebuje z kazdym dniem madrej drugiej polowki, a poki co mam malo i koluje polsrodki. Tylko czy to ma sens...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz