wtorek, 22 listopada 2011

Życie i problemy dotykające nas wszystkich, szczególnie gdy wszystko jest niby dobrze..

Corleone, Włochy
Duzo sie dzieje, ciezko bywa czasem, bardzo ciezko u znajomych tez, ale wszystko sie ulozy tak mysle. Dzis wczesniej opuszczam prace i jade ogarnac nowe okulary :) mam nadzieje ze znajde cos fajnego.. Wieczorem we wlodkowica kabarety i moze sie wybierzemy z panem M, zapowiadaja sie ciekawie.. W robocie plakat na sylwestra dla guinnessa i duzo poprawek malych projekcikow. Nudno, spiaco, wczorajszy guinness 0,3 wraz z ginem z tonikiem parokrotnym zmeczyl odrobine, sen od 4 nie ulatwil dnia dzisiejszego :p milo wspominam seans ojca chrzestnego, muzyka i gra aktorska wielu postac z tego filmu przewyzsza znacznie dzisiejszy poziom aktorstwa, dlatego te stare filmy tak dobrze sie oglada. Milo bywa, utwierdzanie w przekonaniu o lepszym jutrze i love reloaded bylo calkiem pomocne, czuje sie lepiej.. Chyba.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz